Na mojej stronie są galerie, które nie zawierają żadnych opisów ani informacji o sfotografowanych gatunkach. Jednak galeria poświęcona gajówce nie może do nich należeć. Wszyscy moi znajomi zapewne już się uśmiechają, czytając te słowa, bo doskonale wiedzą dlaczego. Gajówka była dla mnie czymś w rodzaju fotograficznej obsesji – gatunkiem, który bardzo chciałem mieć w swoim dorobku. Trudno mi zliczyć, ile razy próbowałem wykonać choć jedno zdjęcie na potwierdzenie obserwacji. Słyszałem ją wielokrotnie, ale lata mijały, a upragnione zdjęcie wciąż nie istniało. A przecież to stosunkowo pospolity ptak w Polsce! Z czasem zacząłem ironizować, że prędzej sfotografuję przelatujące strusie niż doczekam się gajówki przed obiektywem. Tak bardzo jest to ptak skryty i trudny do uchwycenia. A jednak tym razem się udało. Wszystko dzięki życzliwości Jaśka (wielkie podziękowania!), który podpowiedział mi miejsce, gdzie gajówka miała swój rewir i gdzie warto spróbować szczęścia. Wcześniej słyszałem ją w wielu lokalizacjach, ale to konkretne miejsce okazało się wyjątkowe – teren silnie zurbanizowany, co paradoksalnie mogło wpłynąć na większą tolerancję ptaka wobec obecności ludzi. Rewir gajówki znajdował się na pofałdowanym obszarze porośniętym krzewami i drzewami – wąskim klinie zieleni, otoczonym z dwóch stron chodnikami, a z trzeciej – linią kolejową. Teren miał zaledwie kilkadziesiąt metrów szerokości. Gajówka przyzwyczaiła się do ludzi na tyle, że w końcu pojawiła się przede mną – po tylu próbach-wreszcie! Nie powstało wiele zdjęć, ale wystarczyło, by poczuć satysfakcję i założyć galerię gajówki. Choć gajówka nie należy do moich ulubionych gatunków – nie fascynuje mnie tak, jak np. strzyżyk, wąsatka czy mysikrólik, do których wracam z przyjemnością – to jednak jej obecność w moim portfolio ma dla mnie ogromne znaczenie. Gajówka nie wyróżnia się urodą ani fotogenicznością, ale nadrabia pięknym śpiewem, skrytością i trudnością w obserwacji. Udało się – w końcu! Jeszcze raz dziękuję Ci, Jasiek – bo to właśnie dzięki Tobie sfotografowałem 415 gatunek zaliczany do fauny Polski (na 474 notowane w kraju według stanu na 7 czerwca 2025), i to z własną ścieżką dźwiękową! Galeria gajówki trafia do nosowości bo nie może być inaczej po latach oczekiwań na spotkanie z nią.
