TomKal foto

To dopiero było zaskoczenie i radość na wiadomość, że się pojawił w Polsce i, że będę mógł go sfotografować. Jest rzeczywiście piękny i olbrzymi. Niestety nad ranem w jedynym dniu, gdy miałem sposobność go fotografować, było kiepskie światło i dość gęsta mgła. Na szczęście pojawił się jeszcze na koniec dnia, w lepszych warunkach oświetleniowych. Jest rzeczywiście olbrzymi. Rozpiętość skrzydeł dochodzi do 2,8 metra, a waga do 7 kilogramów. Jest, więc większy od naszego największego drapieżnika, czyli bielika. Ciekawym było obserwowanie tych dwóch gatunków. Bieliki trochę zdezorientowane nowo-przybyłym „dziwakiem” bacznie go obserwowały. Zmoknięty bielik, ma lekko opuszczone skrzydła, licząc na osuszenie. Tym czasem sęp rozpościera je szeroko, niczym w locie, aby zwiększyć powierzchnię wystawioną na suszenie. Zabawnym było obserwowanie, wykręcającego szyję bielika, obserwując to z góry, to z dołu co „nowy” wyczynia. Możliwości obserwowania sępa płowego w Polsce jest bardzo trudne do realizacji. Sępy płowe zaliczane są do gatunków tzw. zalatujących i pojawiają się co kilka lat i to pojedyncze osobniki. Ich przylot jest zdecydowanie przypadkiem, gdyż najczęściej pojawiają się osobniki młode. Niemniej jednak, spośród wszystkich ptaków, jakie można zaobserwować w Polsce, sęp płowy jest największy. Niestety naturalnie występuje na Bliskim Wschodzie, Azji Mniejszej, Półwyspie Arabskim, Iberyjskim i na Bałkanach.
Z ostatniej chwili - Hiszpania 04/ 2013
Z racji, że jest to w Polsce wielka rzadkość występowanie tego ptaka, nie mówiąc już o dogodnych warunkach jego fotografowania, sądziłem, że galeria sępa na mojej stronie już się nie rozwinie i będzie zamkniętym rozdziałem. A tu taka niespodzianka i jak zwykle przypadek w fotografii przyrodniczej. Będąc w Hiszpanii na warsztatach fotograficznych zakończyłem fotografowanie kolonii żołny i miałem do przejechania kilkanaście kilometrów do następnego miejsca fotografowania – kraski. Jadąc drogą w upalny dzień około 14 zauważyłem po lewej stronie drogi z oddali dziwne skupisko dużych brązowych plam na pobliskiej łące. W miarą zmniejszania odległości z plam wyłoniły się wyraźnie sylwetki sępów i to w liczbie kilkudziesięciu. Sępy płowe w Hiszpanii to dość powszechnie występujący gatunek, liczony w tysiącach osobników o liczbie kolonii przekraczających 100. Hamujący samochód nie specjalnie je wystraszył, ale nieco się oddaliły i bacznie się mi przyglądały. Warunki oświetleniowe i plener pozostawiały wiele do życzenia (niezadowolenie kierowców TIR-ów z mojego postoju), ale nie mogłem sobie odmówić wykonania kilku zdjęć powiększających moją galerię.
Z ostatniej chwili - Turcja2  09/2014
To już trzecie moje spotkanie z tym ptakiem. Jakże krótkie, ale jakże owocne. Dwa sępy płowe przyleciały i jeden jedyny raz usiadły po prawej stronie czatowni w otoczeniu 6 sępów kasztanowatych. Kąt widzenia był jednak tak duży, że nie dało się wykonać zdjęć. W każdym bądź razie nie było warto ruszać i wysuwać obiektywów, bo sesja zdjęciowa mogłaby się w tym dniu zakończyć definitywnie. Taki stan trwał ponad godzinę. Sytuacja zmieniła się po przylocie orłosępa, który wykonał kilka kółek nad czatownia, po czym wylądował trochę ponad 100 metrów po prawej stronie od czatowni. Niestety poza zasięgiem wzroku. Nie wiem co przyciągnęło jego uwagę, że musiał wylądować z dala od szwedzkiego stołu jaki miał przygotowany przed naszymi obiektywami, ale zauważyły to sępy. Cała ósemka, jeden po drugim poderwała się do lotu i poleciała i wylądowała w miejscu, gdzie wylądował orłosęp. Ten jeden przelot i wybór właściwego ptaka spowodował, że powstała seria zdjęć lotu sępa płowego, najlepsze zdjęcia, jakie udało mi sie wykonać tego ptaka. Na domiar szczęścia jego przelotowi towarzyszył kruk i to nie byle jaki kruk. Z setki kruków jakie nam towarzyszyły w czatowni tylko jeden miał jedno pióro kompletnie białe i właśnie ten kruk eskortował mojego sępa płowego podczas przelotu przed czatownia. Podczas przelotu udało się wykonać kilka zdjęć, które wszystkie zamieszczam i przebudowuje dotychczasową galerię.
Z ostatniej chwili – 06/2016 - Mongolia
Wreszcie natrafiła się okazja na spotkanie z tym sępem. Jak już pisałem o spotkaniach z sępami w Mongolii (sęp kasztanowaty, himalajski), sępy płowe spotykaliśmy rzadziej. Tym większa radość, kiedy to nagle pojawiły się trzy potężne sępy himalajskie i dwa sępy kasztanowate. Ich powolne podchodzenie do padliny jest dość zabawne. Ptak czasami przestępował z nogi na nogę, po czym skokami lub krótkim dolotem pojawiał się przy padlinie. Robił to tylko w sytuacji, gdy uznał, że jest to bezpieczne. W innej, kiedy występowało potencjalne zagrożenie, sępy potrafiły usiąść na skale, czy ziemi, w odległości kilkuset metrów od padliny i przyglądać się godzinami przed podjęciem ostatecznej decyzji czy podejść do posiłku, czy odlecieć. Trzeba nie lada cierpliwości, aby obserwować przez kolejne godziny ptaka, który wygląda niczym rzeźba i czekać, czekać, czekać…
Z ostatniej chwili - 09/2017
Doskonalenie galerii trwa. Piąte moje spotkanie z sępem płowym w Hiszpanii przyniosło ciekawe, dynamiczne ujęcia, które zajęły miejsce tych statycznych. Ilość sępów po wyłożeniu nęciska przerosła wszelkie oczekiwania. Niestety, ilość ptaków, która może być atrakcją w przypadku obserwacji, może być przeszkodą do wykonania dobrych zdjęć. Sępy łapczywie się posilały i już po półtorej godziny nie było dla nich nic do zjedzenia, a więc odleciały. Tych spotkań było kilka, także podczas fotografowania orła przedniego. Podczas tego spotkania powstało nagranie głosu sępa płowego i orła przedniego. Ptaki w oczekiwaniu na to, że orzeł przedni coś pozostawi po swoim posiłku, gromadziły się na niewielkim drzewie. A że miejsca brakowało, tym przepychankom w celu zdobycia miejsca towarzyszyło wydawanie głosu, który udało się nagrać.   Powstało wiele ciekawszych niż dotąd ujęć, a więc nastąpiły radykalne zmiany w galerii i sęp płowy trafia do nowości.

Link do diaporamy Sępy - na YouTube (tu kliknij)